Wycięto kolejne drzewa. Tym razem przy ul. Okrzei. Miały pecha, bo powstało przy nich boisko, a dopiero potem ktoś odkrył, że boisku szkodzą korzenie. Tylko w zeszłym roku miasto zgodziło się na wycinkę ponad 4,6 tys. drzew.
Za każdym razem to mieszkańcy alarmują nas o znikającej z miasta zieleni. Tak samo było w przypadku działki należącej do gimnazjum przy ul. Okrzei. Usunięto tu ostatnich osiem drzew ze szpaleru rosnącego między boiskiem a blokiem. – Ich korzenie niszczyły podbudowę nawierzchni Orlika, została sporządzona w tej sprawie ekspertyza – wyjaśnia Beata Krzyżanowska, rzecznik Ratusza.
Okazuje się, że wycinka odbyła się już po rozpoczęciu okresu lęgowego ptaków. A wtedy drzew nie należy usuwać. – O ile jednak zajdzie taka konieczność, po stwierdzeniu, że na drzewach nie ma gniazd, można przystąpić do wycinki – podkreśla Krzyżanowska. – Do właściciela nieruchomości i drzew należy obowiązek dopełnienia wszystkich formalności i posiadanie niezbędnych zaświadczeń.
Formalności, wnioski i decyzje mają się nieźle. Wczoraj chcieliśmy ustalić, ile drzew pozwolił usunąć Urząd Miasta między poprzednim a obecnym okresem lęgowym. – Wydział Ochrony Środowiska nie jest w stanie wskazać konkretnie ile wniosków i decyzji wpłynęło w okresie od 15 października do 1 marca – przyznaje rzeczniczka.
Dane są, ale tylko za cały zeszły rok. Wydział Ochrony Środowiska zezwolił w tym okresie na wycinkę 4652 drzew, a odmówił zgody w przypadku 872.
(...)
Cały artykuł dostępna na stronie Dziennika Wschodniego:
![]() Środki Przejściowe PL2005/017-488.01.01.01. Za treść zamieszczoną w publikacji odpowiada Towarzystwo dla Natury i Człowieka. Wyrażone poglądy nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska UE. Towarzystwo dla Natury i Człowieka 20-612 Lublin, ul. Głęboka 8a
tel/fax 1 procent podatku na ochronę przyrody, ratowanie zabytków wielokulturowości: tradycyjną muzykę ludową KRS 0000214186 Wypełnij i złóż za darmo PITa w programie lub on-line |