W Lublinie mamy kilka przykładów inwestycji, które naruszyły lub zniszczyły wartościowe ukształtowanie terenu. Na każdą z nich zgodę wydały władze miasta. - Ponosimy koszty błędnych działań z przeszłości - przyznaje prezydent Lublina Krzysztof Żuk. Chodzi mu głównie o pozwolenia wydane deweloperom na budowę mieszkań w wąwozach na Konstantynowie na podstawie decyzji ratusza z lat 2003-2005. Ale poprzednie władze miasta zgodziły się na budowę przedszkola przy ul. Wolskiej tuż obok Czerniejówki, a ówczesny zastępca prezydenta Stanisław Fic opowiadał o koncepcji budowy parkingów nad Czechówką.
- To przypadki, które powodują konflikty społeczne. Chcemy takich sytuacji uniknąć - twierdzi Żuk.
Pierwszym krokiem ratusza do zabezpieczenia się na przyszłość przed sporami między inwestorami a mieszkańcami jest szybkie opracowanie sześciu planów zagospodarowania przestrzennego dla obszarów położonych bezpośrednio przy trzech lubelskich rzekach: Bystrzycy, Czechówce i Czerniejówce. - To ogromny teren - wskazuje Małgorzata Żurkowska, zastępca wydziału planowania urzędu miasta.
Ratusz nie zwleka. W najbliższy czwartek miejscy radni będą głosować nad wydaniem zgody na początek prac nad sześcioma planami dla dolin Czechówki, Bystrzycy i Czerniejówki. Cały projekt otrzymał już swoją nazwę: Ekologiczny System Obszarów Chronionych Miasta Lublin.
W uzasadnieniu projektów uchwał urzędnicy tłumaczą, że opracowanie planów zagospodarowania dla dolin rzecznych "będzie miało na celu ochronę przed przypadkową zabudową powstającą w drodze wydawania decyzji o warunkach zabudowy, ochronę walorów przyrodniczych, zagospodarowanie terenów zgodne z interesem mieszkańców miasta, jako interesem nadrzędnym nad doraźnym interesem pojedynczych właścicieli".
- Trzeba zablokować możliwość złego zagospodarowania dolin i wąwozów, które zinwentaryzowaliśmy i jest ich 84 w Lublinie. Chcemy zachować ich obecny kształt - mówi Zdzisław Strycharz, dyrektor wydziału ochrony środowiska urzędu miasta.
Prezydent Żuk zapewnia, że obowiązek opracowania sześciu planów zagospodarowania dla dolin rzecznych nie sparaliżuje pracy wydziału planowania. - Temat dolin lubelskich rzek jest dla naszych planistów takim samym priorytetem, jak trwające prace nad planem zagospodarowania Podzamcza i okolic dworca PKP - zapewnia Żuk.
źródło:
http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,12662568,Jak_obronic_doliny_lubelskich_rzek__Ratusz_ma_plan.html