Na początek 20 rowerów planuje kupić nowy szef Lubelskiego Ośrodka Informacji Turystycznej i Kulturalnej. Skorzystają z nich głównie turyści. Dyrektor ośrodka planuje też inne udogodnienia dla odwiedzających Lublin
Nowego dyrektora LOITiK zaprezentowano wczoraj podczas konferencji prasowej. Jest nim 32-letni Piotr Łopucki, szef biura podróży TUI w Lublinie. Wcześniej pracował też w biurze Gromada oraz był przewodnikiem turystycznym. Swoją funkcję oficjalnie ma objąć w połowie maja. - Bo jeszcze mam obowiązki w biurze. Najwięcej ma związek z wycieczkami do Egiptu. Muszę je pozamykać - wyjaśnia Łopucki.
Jednak już wczoraj nowy dyrektor zaprezentował kilka pomysłów, które chciałby wprowadzić w życie jeszcze przed rozpoczęciem sezonu turystycznego. Jednym z nich jest stworzenie wypożyczalni rowerów przy ośrodku. - Na początek byłoby to około 20 rowerów. Kupimy je z własnego budżetu, a korzystali będą z nich głównie turyści. Oczywiście jeśli mieszkańcy zechcą pojeździć, to nie będziemy im zabraniać. Jeśli pomysł chwyci, w przyszłości powstałyby też takie punkty w innych częściach miasta. Pamiętam o tym, że sieć wypożyczalni planuje utworzyć MOSiR. Na pewno będę rozmawiał z jego szefem, żeby nie były dla siebie konkurencją i żeby jak najlepiej wykorzystać wspólnie nasz potencjał - zapowiada Łopucki, który chciałby, aby wypożyczalnia ruszyła już w najbliższym sezonie.
Dyrektor ma zamiar wprowadzić też turystyczną kartę miejską lub wojewódzką - rodzaj karnetu do muzeum i innych instytucji kultury. Czy będą to darmowe wejścia, czy zniżkowe pozostaje kwestią otwartą. Jak wyjaśnia Łopucki, karta byłaby ważna przez kilka dni i w ten sposób zachęcała do zostania w mieście dłużej niż na dobę. W przyszłości można byłoby dołączyć do niej bilet komunikacji miejskiej. Pomysłów jest więcej. Kolejnym ma być stworzenie stanowisk lotnych informatorów. - To ludzie, którzy podczas różnych imprez czy festiwali udzielaliby informacji o atrakcjach turystycznych, miejscach, które warto odwiedzić, muzeach czy festiwalach - dodaje szef LOITiK. Wyróżnialiby się oni ubiorem. - Mieliby np. plecaki czy kurtki z odpowiednim napisem. Takie rozwiązanie z powodzeniem funkcjonuje w Gdyni czy Toruniu.
pko
http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640,9082239,Turysci_zwiedza_Lublin_na_rowerze__I_to_juz_wkrotce.html
« powrót
Powiązane wiadomości: