Zarzut zanęcana się nad psem usłyszy prawdopodobnie 22-latek, który o mało nie zginął w wypadku kolejowym w miejscowości Czosnówka. Pod kołami pociągu zginął pies, a ujawniony monitoring pokazuje, że śmierć zwierzęcia nie była przypadkowa.
- Jego pan uciekł przed nadjeżdżającym pociągiem, a pies niczego złego nie przeczuwając siedział na torach do końca - mówi szef biura prasowego komendy wojewódzkiej policji w Lublinie, Janusz Wójtowicz...
Teraz prowadzone jest śledztwo w sprawie wypadku kolejowego. Za znęcanie się nad psem grozi do 2 lat więzienia.
KaG
Komunikat Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie
Policjanci ustalili przebieg wypadku kolejowego do jakiego doszło 3 stycznia 2011 roku na przejeździe w miejscowości Czosnówka. Z zabezpieczonego monitoringu wynika, że 22-letni mężczyzna znalazł się na przejeździe kolejowym ze swoim psem nieprzypadkowo. Wyraźnie widać, że "zabawa" w życie i śmierć zakończyła się tragicznie dla jego psa, a on w ostatniej chwili odskoczył z torów kolejowych. Niestety jego wierny towarzysz, niczego złego nie przeczuwając, zginął.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi bialska policja. Badany jest tu wątek związany ze znęcaniem się nad psem. Wcześniej policjanci już ustalili, że 22-letni Maciej C. był w czasie wypadku nietrzeźwy (2 promile). Ze złamaniami nogi i ręki trafił do bialskiego szpitala.
Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara pozbawienia wolności do lat 2.
http://www.radio.lublin.pl/index.php?site=news_details&id=87061
« powrót
Powiązane wiadomości: